Polskie forum o tematyce survivalu i nie tylko!
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
W naszym polskim państwie policyjnym, dostęp do broni jest reglamentowany, ale możliwy dla każdego zdeterminowanego, praworządnego i zdrowego na ciele i umyśle obywatela. Należy przy tym zauważyć, że pod względem ilości broni w domach rażąco odstajemy nie tylko od poziomu Unii Europejskiej, ale nawet od posowieckiej Rosji. Jedyne kraje Eurokołchozu, w których o broń trudniej niż w Polsce, to Litwa i Rumunia.
W końcu państwo nie chce, by obywatel mógł obronić się sam — państwo chce być jedynym gwarantem bezpieczeństwa obywatela, bo wtedy może od niego wyciągać kolejne pieniądze na dofinansowanie służb.
Kilka możliwości nabycia broni palnej w Polsce jednak jest i te możliwości chciałem tu opisać. Opiszę tylko metody legalne. Nie będę wchodzić w szczegóły, bo na szczegóły miejsce znajdzie się ewentualnie w osobnych wpisach o każdej z metod.
Pominę też broń służbową policjanta czy konwojenta. I będę wdzięczny za skorygowanie, jeśli gdzieś się pomylę.
1. Broń palna myśliwska
Najprościej w Polsce dostać pozwolenie na broń myśliwską. Trzeba tylko zostać myśliwym (odpracować swoje w kole łowieckim, budując przez rok ambony, zdać egzamin pisemny, ustny i praktyczny (strzelanie), zapisać się do Polskiego Związku Łowieckiego i odebrać zaświadczenie) aby potem uzyskać to pozwolenie na broń.
Procedura prosta, ale dość czasochłonna. Nie każdy ma czas, by przez rok pracować na rzecz jakiegoś koła łowieckiego.
Broń myśliwska, na którą można dostać pozwolenie, to broń długa centralnego zapłonu, czyli wszelkiego rodzaju karabiny, karabinki i strzelby. W przypadku broni o lufach gwintowanych mamy dodatkowe wymogi takie jak kaliber (nie mniejszy niż 5,6 mm), energia pocisku (nie mniej niż 1 000 J w odległości 100 m od lufy). Dodatkowo magazynki broni myśliwskiej nie mogą mieścić więcej jak 5 naboi. Prowadzi to do kuriozalnej sytuacji, gdy myśliwy może posiadać broń zdolną do likwidacji siły żywej na odległość większą niż 2 km, ale nie może posiadać sportowego karabinka bocznego zapłonu do likwidacji drobnej zwierzyny czy pistoletu, którym mógłby się obronić przed szarżującym dzikiem.
Na gorsze czasy do samoobrony najlepsza będzie chyba strzelba.
2. Broń palna sportowa
Obecnie stosunkowo prostą metodą zdobycia pozwolenia na broń jest zostanie strzelcem sportowym. Wymaga to:
zapisania się do klubu z licencją PZSS,
zdania egzaminu na patent strzelecki,
otrzymania licencji zawodniczej PZSS, która wydawana jest na pierwszy rok automatycznie w oparciu o posiadany patent (później, by jej nie stracić, trzeba w ciągu roku kilka razy wystartować w zawodach).
Spełnienie powyższych wymogów na chwilę obecną niemal gwarantuje to otrzymanie pozwolenia. Obecnie policja jest zobowiązana by wydawać pozwolenia sportowcom spełniającym wymogi, niemniej jednak wnioskowanie o zbyt dużą ilość broni grozi przeciąganiem przez policjantów sprawy w nieskończoność. Policja uznaje wtedy, że wnioskodawca uzasadnił potrzebę posiadania broni, ale nie potrzebę posiadania aż takiej ilości. W ustawie nie jest to wprost napisane, jednak orzecznictwo NSA świadczy o tym, że policja ma swobodę decyzyjną w zakresie określenia ilości sztuk broni w pozwoleniu. Innymi słowy — pozwolenie wydać musi, ale nie musi na wnioskowane 15 sztuk, tylko np. na 5.
Bronią sportową może być praktycznie każda broń palna, z wyjątkiem samoczynnej (strzelającej seriami) i wielkokalibrowej (maksymalny kaliber broni sportowej centralnego zapłonu to 12 mm, a bocznego zapłonu 6 mm). Dla porównania karabinek centralnego zapłonu AK (tzw. niepoprawnie AK-47), dostępny w sportowych wersjach strzelających ogniem pojedynczym, zasilany jest amunicją kalibru 7,62 mm, a więc jak najbardziej można go mieć na pozwolenie do celów sportowych.
Pozwolenie na broń do celów sportowych niejako przy okazji zapewnia też właściwe przeszkolenie z bezpiecznego używania tejże broni.
Broń posiadaną na pozwolenie do celów sportowych od jesieni 2014 r. można nosić w stanie załadowanym.
Więcej na temat procedury do uzyskania pozwolenia na broń do celów sportowych omówiliśmy w tym materiale. W naszej opinii to jeden z najlepszych sposobów na uzyskanie pozwolenia na broń w dzisiejszym stanie prawnym.
3. Broń palna do kolekcji
Stosunkowo mało znaną opcją jest zostanie kolekcjonerem. Wystarczy przyłączyć się do któregoś istniejącego stowarzyszenia kolekcjonerów, bądź wręcz skrzyknąć grupkę podobnych sobie zapaleńców i takowe założyć.
Pozwolenie na broń do celów kolekcjonerskich pozwala na zakup broni palnej takiej jak do celów sportowych, a oprócz tego wszelakiej broni z wyjątkiem tzw. szczególnie niebezpiecznych. Czyli np. można kolekcjonować paralizatory, ale już np. pistolety ukryte w długopisach odpadają. Należy też zapomnieć o broni samoczynnej – tę mogą dostać wyłącznie firmy zajmujące się ochroną ludzi i mienia, oraz firmy prowadzące odpowiednie szkolenia. Na kolekcjonerskie pozwolenie na broń można posiadać również broń samoczynną (czyli np. AK 47 z trybem ognia automatycznego). Dwa wyroki WSA w Warszawie w sprawach dotyczących tego tematu znajdziecie pod numerami – II SA/Wa 519/13 i II SA/Wa 1222/13. W praktyce, te wyroki nie mają większego przełożenia na kolejne prowadzone przez policję sprawy.
Należy tu jednak pamiętać iż niektóre Komendy Wojewódzkie Policji uznają tą formę pozwolenia za niewybaczalną pomyłkę legislacyjną i prowadzą z petentami grę na czas, w nadziei, że uda się przewlekać postępowanie do czasu, aż ustawodawca „pomyłkę” poprawi. Kolekcjonerzy mogą kupować amunicję do broni i strzelać z niej na strzelnicy. Nie wolno im jednak nosić tej broni (przy czym noszeniem według ustawy jest przemieszczanie broni w stanie załadowanym). Kolekcjonerzy mogą broń wyłącznie przenosić w stanie rozładowanym, co jednak nie przeszkadza mieć w kieszeni załadowanego magazynka.
Osoba, która chce otrzymać pozwolenie do celów kolekcjonerskich, musi zdawać egzamin ze znajomości przepisów dotyczących posiadania broni oraz umiejętności posługiwania się nią przed komisją powołaną przez właściwy organ policji. Egzamin uznawany jest za dość trudny, w jego skład wchodzą m.in. podchwytliwe pytania teoretyczne, oraz część praktyczna, tj.:
sprawdzenie przestrzegania szczegółowych zasad zachowania bezpieczeństwa na strzelnicy, umiejętności prawidłowego rozkładania i składania, ładowania i rozładowywania danej broni, postępowania z bronią niesprawną w stopniu uniemożliwiającym dalsze strzelanie, określenia części broni oraz przeprowadzenie sprawdzianu strzeleckiego z użycia danego rodzaju broni
(cytat za regulującym to rozporządzeniem).
3.1. Pozwolenie na broń sportową do celów kolekcjonerskich
Z opisanego powyżej egzaminu zwalnia (w zakresie broni sportowej) członkostwo w klubie sportowym zrzeszonym w PZSS oraz posiadanie licencji zawodniczej. Oznacza to, że każda osoba występująca o pozwolenie na broń do celów sportowych może dodatkowo wystąpić o pozwolenie na broń do celów kolekcjonerskich, dzięki czemu zwiększy liczbę sztuk broni, na którą otrzyma pozwolenie.
Oczywiście, aby było to możliwe, trzeba być członkiem stowarzyszenia kolekcjonerskiego, choć część klubów sportowych posiada również sekcje kolekcjonerskie.
Należy przy tym jednak zauważyć, że przy posiadaniu pozwolenia na broń sportową do celów kolekcjonerskich nie ma konieczności odnawiania licencji zawodniczej (jak przy pozwoleniu do celów sportowych).
4. Broń palna na pamiątkę
Najprostszy sposób, to broń do celów pamiątkowych. Na wniosek policji zapis w ustawie jest taki, że każdy może dać każdemu broń na pamiątkę. Procedura: sklep, faktura proforma, płatność, notariusz – darowizna, wniosek o pozwolenie, egzamin, pozwolenie – wizyta w sklepie celem odebrania broni.
Tu również trzeba zdać egzamin policyjny.
5. Broń palna do obrony osobistej
Jak ktoś ma naprawdę dobry argument, może starać się o pozwolenie na broń do samoobrony obrony osobistej.
Problem w tym, że to co my uznajemy za dobry powód niekoniecznie musi być za takowy uznany przez policję. Np. bycie regularnie bitym i zastraszanym przez sąsiadów nie musi być powodem do uzyskania pozwolenia na broń, bo przecież można wynająć sobie ochronę. Naprawdę dobry powód dla policji to bycie politykiem bądź posiadanie rodziny na wysokich szczeblach Komendy Wojewódzkiej i wyżej. To powody tak dobre, że nie wymagają nawet wpisania we wniosku. Natomiast zwykły wujek policjant nie wystarczy. Nawet oni mają problem by takowe pozwolenie dostać.
Broń do samoobrony to pistolety i rewolwery kalibru od 6 mm do 12 mm, a także broń gazowa, paralizatory itp.
6. Broń czarnoprochowa
Polskie prawo pozwala na zakup replik broni palnej rozdzielnego ładowania wytworzonej przed 1885 rokiem. Można bez problemu kupić legalnie rewolwer czarnoprochowy kalibru .44 cala, o ile jest on repliką rewolweru, który faktycznie kiedyś produkowano. Trzeba tylko do niego dokupić kapiszony, kule, przybitki, no i proch czarny. Aby kupować proch w sklepach trzeba wystąpić do policji o Europejską Kartę Broni Palnej – na jej podstawie sprzedawca w Polsce może sprzedać nam proch. Otrzymanie EKBP jest formalnością i nie powinno być z nią problemu. Oczywiście, nie musimy wyrabiać EKBP – wystarczy nam ktoś znajomy kto ją ma. Nie jest ona potrzebna do legalnego posiadania prochu lecz jedynie do jego nabycia.
Uwagi końcowe
Oczywiście oprócz wymienionych powyżej warunków, do uzyskania pozwolenia na broń konieczne jest również spełnienie kilku innych. O pozwoleniu na broń mogą zapomnieć ludzie z kryminalną przeszłością, karani za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających, czy tacy którzy popełnili przestępstwo. Należy też przejść badania psychologiczne i lekarskie. Ponadto należy być przygotowanym, że po złożeniu wniosku nasi sąsiedzi zostaną odwiedzeni przez dzielnicowego w celu przeprowadzenia wywiadu środowiskowego (a ponieważ dzielnicowy zwykle nie mówi w jakim celu przeprowadza wywiad, nagle z dnia na dzień sąsiedzi zaczynają się kłaniać 20 cm niżej).
Kłopoty z legalną bronią
Warto pamiętać, że w razie czego to legalnie posiadana broń pewnie zostanie nam skonfiskowana. Mam tu na myśli zarówno stan wojenny, jak i wojnę. Więc z karabinem myśliwskim nie będziesz bronić ojczyzny jak partyzant, bo tę broń Ci najpierw zarekwiruje policja albo żandarmeria wojskowa.
W USA były podobne przypadki po huraganie Katrina, zresztą niezgodne z prawem, gdy policjanci konfiskowali broń legalnie posiadaną przez uczciwych obywateli.
Osobiście uważam, że każdy pełnoletni, uczciwy i zdrowy psychicznie obywatel powinien mieć niczym nieograniczone prawo do posiadania broni palnej. Ewentualnie mogę się zgodzić na ograniczenie prawa do noszenia jej w sposób ukryty. Całą resztę ograniczeń uważam za szkodliwą…
Offline
Strony: 1